Dziś chciałam Wam pokazać wianki, które poczyniłam jakiś czas temu, tylko jak to zwykle bywa - czasu brak by rzucić na bloga.Pierwszy z ususzonej czarnuszki z delikatnym akcentem fioletu - malutkich kwiatuszków. Wstawiłam w niego fioletową świeczkę. Wianek powędrował do sypialni.
Drugi wianek jest z miechunki. Utrzymany w tonacji pomarańczowej. Zdobi łazienkę.
A to kolejna dekoracja, którą zrobiłam ostatnio. Świeczki w korze brzozowej. Razem z mchem i cyprysem zrobiło mi się w sypialni leśnie i jakoś troszkę świątecznie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Edyta
Piękne dekoracje.Och jak ja lubię takie naturalne ozdoby.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń