niedziela, 16 sierpnia 2015

Lawendowe wspomnienia

Witam Kochani,
mam dla Was niespodziankę. Przyznam się, że miałam ją ogłosić, gdy mój licznik wyświetleń wskaże liczbę 2000. Troszkę się spóźniłam (wiecie jak to jest). Ale jak mówią, co się odwlecze to nie uciecze...
Zatem zapraszam Was do zabawy.
Do wygrania jest filiżanka z mlecznikiem na podstawce. Zestaw ten jest "lawendowy".


Warunkiem uczestnictwa jest  komentarz pod postem - odpowiedź na pytanie "Z czym mi się kojarzy zapach lawendy - moje wspomnienia?" oraz ustawienie banera na swoim blogu.
Serdecznie zapraszam do zabawy, która trwa do 31 sierpnia. 
Pozdrawiam Edyta

sobota, 8 sierpnia 2015

Bieszczady

W tym roku wybraliśmy się ze znajomymi w Bieszczady. Kiedyś z mężem bywaliśmy tam dość często.  Głównie bywaliśmy w okolicach Ustrzyk. Tym razem zawitaliśmy do miejscowości Wołkowyja.  Podziwiam Bieszczady za te widoki. Szlakami niestety nie chodziliśmy - małe dzieci.  Dla nich szukaliśmy miejsc do pływania. I powiem Wam, że z powodu suszy w Bieszczadach jest problem z miejscem by popływać. Jak się patrzy na koryta rzek to bierze przerażenie co dalej. A upały jeszcze zapowiadają.
A oto co podziwialiśmy:



A to widoki z zapory nad Soliną. Zbierało się na burzę.

 W wodzie pływają nawet "niezłe" okazy.
Byliśmy w leśnym zwierzyńcu.



A to jak moje dziecię odpoczywało:
łowił ryby
opalał się










kąpał się
pierwszy raz na koniu










Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Edyta